Za nami kolejny wyścigowy weekend. Radomska runda pitbike nie była majszczęśliwszą, jednak nie zabrakło miłych akcentów. Pracowaliśmy na wynik jako zespół i dzięki temu udało się osiągnąć dobre rezultaty. Nie zabrakło niestety pecha. Marek walcząc o zwycięstwo w pierwszym wyścigu został zdjęty z toru przez dublowanego zawodnika, ale zrewanżował się wygrywając drugie starcie. Kuba po kompletnie nieudanym pierwszym podejściu dobrze zaprezentował się w drugim o również sięgnął po najwyższe miejsce w swoim wyścigu. Oliwia stoczyła równą walkę z rywalkami zakończona wynikiem 1-1 z bezpośrednią konkurentką i awansem na 3 miejsce w klasyfikacji generalnej. Maciej walczył z ustawieniami motocykla, a Staszka po wypadku Marcin ratował zawieszenie ze swojego motocykla. Gościliśmy też w naszym namiocie Miłosza, który wraz z Markiem dbali o nastroje w zespole. Kolejne motocyklowe emocje już na tydzień!