Dziś miałam przyjemność wziąść udział w szkoleniu 3MMRacing w Bydgoszczy. Powiem tak, był to dla mnie dzień na początku pełen obaw i strachu. Potem niezapomnianych wrazeń i pozytywnych zaskakujących chwil spędzonych w fantastycznym gronie Chłopacy Marcin, Maciej, Marcin, Artur jesteście zajebisci! Przekazaliście nam ogrom wiedzy i pokazaliscie technike jazdy, kładzenia się o której nie miałam zielonego pojęcia. Dzięki Wam przekonałam się, że mój motocykl potrafi takie rzeczy o ktorych nie wiedzialam nawet, czuje sie na nim pewniejsza i mogę fajnie się z nim bawić. Droga powrotna do domu była dla mnie przyjemnością naprawdę, jazda płynna, bezpieczna i ten odruch zesuwania tyłka przed zakrętem
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję jesteście fantastyczni no i wymagający do zobaczenia na kolejnym szkoleniu
2023-04-17
Było SUPER Było wszystko, było mokro, było sucho, było wolno i było szybko, teraz w domu nogi odpoczywają.
Pozdrowienia dla całej ekipy
2023-04-16
Jestem zajebiscie zadowolony mimo ''słabej '' pogody i 2 glebpetarda myślę że nauczyło to nie więcej niż nauczyłbym się przez 10 lat na ulicy jeszcze dużo pracy mnie czeka ...
Dziękuję wierzę że stałem się lepszymi. ''Raiderem''
Pozdrawiam 'Ułan''
2023-04-16
Dzięki chłopaki za dzisiejsze szkolenia. Wiele ciekawych i nowych doświadczeń...od dzisiaj każdy zakręt prawie w poziomie biorę... a myślałem, że się nie da!!!! 3mcie się. Powodzenia i do zobaczenia na kolejnym szkoleniu...szuterek
2021-09-29
Genialne szkolenie, zabawa i nauka w jednym! Szkolenie w pierwszym moto-sezonie daje dużo cennych wskazówek na dalsze jeżdżenie, weryfikuje umiejętności, wiedzę i pokazuje o ile więcej mój motocykl (i ja też!) może :D No i się dowiedziałam, czemu ludzie mogą się zmęczyć jazdą na moto ;) Mega zabawa, świetna atmosfera i nawet wywrotka niestraszna (bo statystyki się muszą zgadzać). Polecam każdemu, kto jeszcze się waha. Do zobaczenia w przyszłym sezonie!
2021-07-29
Otrzymałem Voucher w prezencie, wybrałem termin 24.07.2021 - tor w Łodzi. Do tej pory nie miałem możliwości by jechać na sporcie. W trakcie kursu miałem możliwość jazdy na motocyklu Suzuki GSXR600 oraz Yamaha R6. Nigdy wcześniej nie miałem takiej frajdy :) Dziękuję 3MM Racing Academy
2021-05-10
To było moje pierwsze szkolenie na torze. Jazda inna niż codzienna , ale mechanizmy , fizyka , technika podobne , jeśli nie te same. Szkolenie bardzo przydatne , bez względu na to ile czasu jeździsz i czym jeździsz . Pomimo przeczytania iluś tam książek motocyklowych o technice jazdy i w ogóle o różnych jej odcieniach, nie ma jak to wypróbować na żywo i najlepiej pod okiem kogoś kto naprawdę zna się na rzeczy. Polecam każdemu motocykliście. Dziękuję ekipie 3MM Racing Academy - szkolenie bardzo fajne , amtosfera motocyklowa :)
2020-07-23
Ujmę to tak: wiedza , nabyte umiejętności , atmosfera - tego nie da się opisać słowami to trzeba przeżyć. Polecam każdemu motocykliście kurs od Maćka i jego ekipy. Wiedza jest bezcenna :) Jeżeli będzie okazja jeszcze w tym roku podejmę 2 etap szkolenia. Dzięki wielkie i polecam w 150%
2020-07-21
Chwila po szkoleniu, bolące nogi, plecy... ale banan z twarzy nie znika do teraz:) chlopaki, wielkie dzięki za to szkolenie, wskazówki i rady bezcenne, bardzo profesjonalne podejście i to co przekazujecie trafia do każdego:) dzięki wam, wiem juz czego chcę a czerpanie wiedzy od kogoś takiego jak wy, czyli zawodników ktorzy się scigają bądź scigali mówi samo za siebie:) dla mnie jesteście autorytetem i piszę to bardzo poważnie, nie tylko dlatego że jesteście na najwyższym poziomie jezeli chodzi o nauke czy jazde ale wasze podejscie, skromnosc, pokora dają dużo do myślenia:) spotkamy sie jeszcze nie raz i nie dwa:) dla wszystkich tych którzy się wahają, napiszę tylko : ŚMIAŁO!! przyjedź a nie pożałujesz, przyjedź na tym co masz, nie wazne czy to sport, chopper czy supermoto.. po wszystkim uznasz ze warto:) Pozdro!
2020-07-19
Bardzo profesjonalne przygotowanie szkolenie. Prowadzący na najwyższym poziomie umiejętności. Polecam każdemu użytkownikowi dwóch kółek. Marcin i Maciej robicie zajebistą robotę, bardzo dobrze przekazana wiedza i wskazówki w bardzo zrozumiały sposób . Do wczoraj miałem wrażenie, że umiałem jeździć motocyklem i niestety tor pokazał, że byłem w błędzie, Polecam każdemu posiadaczowi motocykla uczestnictwo w takim szkoleniu celem doskonalenia techniki jazdy co będzie skutkować większym bezpieczeństwem na drodze Pozdrawiam Krzysztof
2020-07-19
Piszę opinię z jeszcze obolałymi nogami, bo dzisiaj w Bydgoszczy było gruuubo! Dzięki za szkolenie i pomoc w kształtowaniu umiejętności. Mówiąc szczerze, zastanawiałem się czy warto wydać kasę na szkolenie skoro warunków torowych nie znajdę na publicznej drodze... No i co z tego? Od tego jest tor żeby w bezpiecznych warunkach móc przekraczać własne bariery. Ja zdecydowanie swoje przekroczyłem i to z nawiązką. Nigdy bym nie pomyślał, że tak drobne rady jakich nam udzielaliście mogą tak wpłynąć na prowadzenie moto szczególnie w zakręcie. Po dzisiejszych godzinach, aż chciałoby się zmienić proporcje: większość na torze, a mniej po zwykłych drogach :) Dlatego do zobaczenia wkrótce! Pozdro! No i oczywiście polecam wszystkim. Jedna z lepszych inwestycji :) Dla tych co się zastanawiają - warto!
2020-06-29
Nawet nie wiem jak zacząć, przychodzi mi tylko jedno słowo na myśl... ZAJEBISCIE!! Wielkie dzięki chłopaki za to szkolenie, podejście Marcina i Maćka super, mega cenne wskazówki i co najważniejsze wiedza przekazana w sposób jak najbardziej zrozumiały, szkolenie jak dla mnie warte każdych pieniędzy, nie ważne czy jeździsz pierwszy sezon, drugi, czwarty czy dziesiąty, po prostu przyjedź a twoje myślenie i jazda na pewno się zmienią i to na duuuży plus:)_jeszcze raz dziekuję i spotkamy się myślę nie raz bo WARTO!
2020-06-08
Bardzo profesjonalne przygotowanie. Prowadzący na najwyższym poziomie umiejętności. Polecam każdemu użytkownikowi dwóch kółek. Winkle na drodze po szkoleniu dają jeszcze więcej radości, a to podstawa. Do zobaczenia. Pozdrawiam.
2020-06-08
Szkolenie super. Poniedziałek z zakwasami ale uśmiech z pyska nie znika. Każdy powinien to przejść. Wiedza super przekazana.
2019-09-30
Dzięki👍 To mój pierwszy sezon na moto więc jestem mega zadowolony. Mam nadzieję Twoje rady wprowadzić w przyszłym sezonie. Szkolenie super. Jak przeszliśmy się po torze na obchód to pomyślałem co ja tu robię tu taczkami trzeba się składać a nie maszyną jeździć. Dzięki Wam przejechałem może koślawo ale jeździłem. Super. Super. Super. Byłbym wdzieczny jak byście byli w Radomi. Od razu zapisuję się. Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów. Jesteście zaj...bisci. Pelen szacun
2019-08-20
Profesjonalne podejście, trafne wskazówki które już procentuja. Podziękowania dla całego zespołu 3MMRacing. Gorąco polecam tym początkującym jak i dla zaawansowanych motocyklistów.
2019-08-20
Dobre szkolenie z mojego punktu widzenia 👍 mniej więcej plus pięć do nieśmiertelności 😁
2019-08-01
Rewelacja! To dopiero początek mojej przygody motocyklowej, choć 36 wiosen na karku. Nawet nie mam jeszcze prawa jazdy kat. A. - korzystam z ministerialnej amnestii na pojemność 125 dla kierowców z kat. B. Dopiero drugi sezon, raptem 1500km na jednośladzie. Wziąłem udział w szkoleniu na torze Łódź 20-letnim dwusuwem. Maciej i Marcin - wielkie dzięki za bezcenne wskazówki i dzielenie się Waszym doświadczeniem. Niesamowita frajda z każdego kółka na torze w kontrolowanych warunkach. Satysfakcja tym większa, że zostałem wyróżniony za największy postęp - niezwykła motywacja do dalszego rozwoju. Całokształtu pozytywnych wrażeń nie przyćmił nawet fakt, że moje moto zdechło w drodze powrotnej do domu. Dobrze, że nie w trakcie szkolenia, bo dopiero byłoby żal. Prawo jazdy chyba sobie na razie jeszcze daruje, ale jestem bardzo głodny współzawodnictwa :) Myślę poważnie o pitbike, a w przyszłym sezonie jeśli tylko finanse pozwolą to marzy mi się rywalizacja w klasie Sport 250 albo 300 w wyścigowym Pucharze Polski. Wracając do szkolenia - polecam każdemu motocykliście. Ja z pewnością wezmę udział jeszcze nieraz. Do zobaczenia następnym razem.
2019-07-21
Niesamowita dawka adrenaliny zagwarantowana na caly dzien. Ogromna radosc z jazdy nie do opisania i na pewno do zapamietania na cale zycie! Ogromnym plusem jest indywidualne podejscie chlopakow do kazdego uczestnika a takze brak zbednego gadania, jedynie same konkrety! Dodatkowo w pakiecie najprzyjemniejsze zakwasy, jakich doswiadczylam w zyciu, czy moze byc cos piekniejszego? 😂
Jedno wielkie DZIEKI dla Was 💪🏼
2019-06-10
Dzięki 3MMRacing za lekcje. To był dla mnie pierwszy kontakt z jazdą po torze, który był wspaniała przygodą. Wskazówki, doping do pracy i pomoc by progres przychodził - trafione w punk.
Tym co się wahają bez względu jakie masz Moto polecam. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Ja na pewno wrócę, ale nie na GS1250😁, a raczej z czymś torowym.
2019-06-10
Wielkie dzięki chłopaki za lekcje dla mnie też to był pierwszy kontakt z jazda na torze. Wskazówki Maćka bez cenne a kto jeszcze się nie zdecydował i się waha szczerze polecam i zachęcam. Wiedza zdobyta na kursie naprawdę zwiększa pewność i bezpieczeństwo później na drodze. Mikołaj nie ociagaj się i wrzucaj fotki :) do kolejnego razu bo z pewnością wrócę
2019-06-09
Mój pierwszy raz na torze. Na początku przerażenie 🙈🙉 A z Waszą pomocą małymi krokami do przodu..😁💪 Dziękuję 3MMRacing za profesjonalne podejście, naukę i wskazówki. Dzięki Wam Panowie przestałam panicznie bać się jazdy na torze
2018-10-14
Хочу поделится собственным опытом посещения школы профессионального вождения.
Забегая вперёд скажу, что это вопрос волновал меня давно. Можно сказать раньше, чем был приобретен первый собственный мотоцикл. В вопросах такого рода я перфекционист. Мною было прочитано и пересмотрено много книг и видео курсов по вождению, и везде подтекстом звучало: закрепи навыки на треке, пойми что доступно тебе и твоему мотоциклу! Порыскав в сети нашёл несколько школ в крупных городах нашей необъятной... Связался с представителями одной из них (не буду указывать имён и названий). Обучение оказалось весьма не дёшево, если не сказать матом... !!! Плюс дорога, гостиница и накладные расходы. Но для себя я решил - надо!!!
Надо спланировать, надо выделить бюджет, надо подготовить мот и экип.
Сидя как то раз на работе и общаясь с коллегой-поляком выяснил, что он в прошлом мотоциклист и тоже думал на эту тему, а его друзья время от времени посещают какой то трек. Попросил его выяснить подробности и вуаля!!! 23 сентября, 10 утра, я в 30 километрах от Гданьска на Autodrom Pomorze, на занятиях у 3ММ Racing team.
Один день (больше с непривычки не выдержишь), 3 часа теории на польском с переводом на английский и 5 часов езды с перерывами на ланч и кофебрейк. Все, включая аренду автодром и ланч 490 золотых.... Надо отдать должное инструкторам, они тщательно переводили все на английский и переспрашивали, все ли я правильно понял. Для меня проблем не было, а для них это была ещё та задача. Можно сказать в этот день теорию они давали дважды за те же деньги!
Практика состояла и трех этапов: ознакомление с треком; нарабатывание практических навыков прохождения поворотов, правильного торможения и разгона под наблюдением инструкторов; совмещение наработанных элементов воедино. Четверо инструкторов поначалу стоят на контрольных точках, наблюдают. В перерывах подходят подсказывают. Если надо, отправляют в питлэйн и обговариваю ошибки. На втором этапе, ездят вместе с нами и контролируют правильность и своевременность действий поправляя при надобности. На заключительном этапе один из них проезжает с каждым несколько кругов и снимает лучший круг на ''прошку'', дабы показать прогресс достигнутый за время обучения. Тут уж жаришь на все деньги!!!
Втечение всего обучения подчёркивается, что акцент нужно делать не на скорость а на контроль и безопасность, возможность справиться с ситуацией или предвидеть её развитие. Скорость нужна лишь для того, чтоб понять какой запас у твоём распоряжении.
Ну и о главном: кому и на кой....
По моему мнению нужно любому начинающему райдеру на 2-3 сезон вне зависимости от класса мота и кубатуры. Если ты двадцать лет за рулём и ни разу на треке не был, то и тебе тоже... Поверь мне. Такие в моей группе тоже были. Видел бы ты их глаза к вечеру... Я, в свою очередь, далеко не новичок, но для себя решил, раз в год (желательно в начале сезона) буду посещать...
Думаешь дорого? Не дороже разбитого пластика при элементарной скользячке. А если хоть раз избежал падения, применив эти навыки, ты уже в плюсе!
Я слушал курс на английском, уверен и польскоговряших среди наших собратьев не мало. В команде инструкторов есть и один русский, если очень нужно, думаю смогут и его пригласить. Да, по их словам, до меня с Калининграда у них никто обучение не проходил....
Ни в коем случае не рекламирую именно эту школу, более того, для развития навыков полезно разнообразие. Но иметь трек под боком и не пользоваться возможностью было бы неразумным.
Всем удачи на дорогах!!!
2018-09-24
Jestem mega zadowolony , pełna profeska i zaangażowanie, a co najważniejsze chłopy stawiają na jakość a nie w ilość , podział na 2 grupy po 8 osób 3 instruktorów wszystko , wskazówki korekty na bieżąco przekazywane. Dozobaczyska w następnym sezonie , chyba że w tym roku pity ruszą 😎
2018-09-24
Autodrom Pomorze 23 wrzesień 2018.
Jeszcze tydzień przed szkoleniem byłem pełen obaw jak to wogóle może mi pomóc? Moto (ZZR1400) dostałem od żony na urodziny - wymarzony, wyśniony, za duży, za szybki, kompletnie bez sensu Zygzak na pierwsze moto. Ale ja kochałem go od pierwszego wejrzenia, więc jak się trafiła okazja to stoi. Maj upłynął na zdawaniu prawa jazdy, czerwiec - sierpień wyjazdy wakacyjne, przejechałem 500km wokół komina. Nic nie potrafię, ledwo siedzę w siodle więc nawet nie powinienem myśleć o szkoleniach. Na szczęście przyjaciel obstawał przy swoim: "zamknij się i jedziemy, nie ma dyskusji". Tydzień przed szkoleniem więc podjąłem decyzję o wyjeździe w trasę po swoich klientach - Gdynia - Koszalin - Poznań - Warszawa - Gdynia 1200km. Wiedziałem, że jak wrócę cały to przynajmniej będę wiedział jak bardzo jestem w dupie i choć czegoś się dowiem. Plan wykonany - drogi krajowe, autostrady, warszawskie korki - liznąłem wszystkiego po trochu. Kobyłka u płota, w deszczu pojechałem do Pszczółek. Pierwszy raz w deszczu - 35 kilometrów jechałem godzinę z pełnymi gaciami.
Wjazd na Autodrom Pomorze i deszcz zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Towarzystwo super, wszyscy weseli i pozytywnie nastawieni. Szkolenie teoretyczne: a co mnie tu może zaskoczyć? Czytałem motocyklistę doskonałego, biblię pokonywania zakrętów widziałem pięć razy, w pracy obejrzałem milion filmików szkoleniowych FastEddie. Ale żeby olej w amorkach wymienić to nikt nie powiedział! Swołocze! Wprawdzie nadal nie wiem gdzie ustawić zawieszenie mojego potwora, ale wiem, że muszę. Na pewno nie były to zmarnowane trzy godziny, lubię wiedzę sobie układać.
Kawusia i na koń. Pierwsze okrążenie na piechotę, poznanie obiektu i wskakujemy na maszyny. Zdecydowanie nie ma możliwości by na publicznej drodze na odcinku kilometra mieć dwanaście (choć w praktyce na motocyklu mniej) tak różnych zakrętów z pewnością tego, że nic nie wyleci z naprzeciwka a powierzchnia jest bliska ideału i choćbyś przestrzelił to wylądujesz w trawie a nie na słupie, drzewie aucie. Jadę, jest super, jest przyjemnie i zabawa doskonała. Gówno prawda, jestem wystraszony, spięty jak struna a moje rozluźnienie jest porównywalne z miękkością granitowej płyty. I tu pojawiają się instruktorzy:
- Krok pierwszy, masz się dobrze bawić! Nie myśl o niczym innym!
Więc jadę i zaczynam się śmiać sam do siebie i jest jakoś lepiej, jaśniej, cieplej, ktoś wyleciał, znów spina. Zbiórka, odprawa, klepanie po plecach, ogarnięcie się i na koń.
- Krok drugi, nie przyjechałeś tu się wozić na motocyklu tylko uczyć się jeździć! Patrz dokąd chcesz jechać, wychyl się z moto do zakrętu!
No dobra, wychylam się, japa mnie się cieszy dookoła głowy, kurtka, oni mają rację to jest fajne, ale mi dobrze idzie. Znów mnie ściągnęli na bok.
- Co się opierdalasz, ogień ma być a Ty siedzisz jakbyś kij połknął! Ruszaj dupskiem na siodle! Bardziej się wychyl, głowa dalej, ramiona niżej, idziesz, tylko banan na twarz i do przodu!
No to idę, jak ogień idę, zwieszam dupsko z fotela, patrzę w zakręt, wychylam się tak, że mam wrażenie, że biegnę koło maszyny. I znów mnie wyprzedza instruktor pokazując że mamy do pogadania.
- Rusz się trochę, nie siedź na miejscu, odkręć bardziej bo ledwo się toczysz!
Nie udało się sprawdzić, znów przerwa dla drugiej grupy. Bez sensu te przerwy, powinno się jeździć cały czas. Wielki Buddo dzięki za przerwę bo mnie uda, pachwiny i łydki rypią ogniem że ledwo stoję. 10 godzin dziennie przed komputerem nie przysparza kondycji pozwalającej na to by prowadzić motocykl a nie być przez niego wiezionym.
Hamowanie awaryjne - a co trudnego? Było na egzaminie! No jasne:
- Ręce luźniej, nie wiś na kierownicy, jeszcze raz!
Co on gada? Nie robię króla lwa, ręce mam ugięte, to jakie wiszenie na kierownicy? AAAA faktycznie, skumałem, no to znów na tor i kręcimy kółeczka z nową wiedzą.
Dwa zakręty jest super, bawię się coraz lepiej, prosta, dzida, zakręt - odpuściłem gaz, nie hamowałem. No tak, pierwsza rzecz, której z mojej głowy nie ruszę, bo po milionie kilometrów jako kierowca puszki tak już mam - odpuść przed zakrętem a nie hamuj - płynna jazda, niskie spalanie. Walczę dzielnie ze swoimi ograniczeniami do końca dnia, chłopaki opieprzają, ale jakoś tak, że wskakujesz w następny zakręt napełniony optymizmem a nie złamany.
Czy mi się to szkolenie przydało? Oczywiście, że tak, dowiedziałem się o sobie, swoich ograniczeniach, swoim motocyklu sto razy więcej niż w 1000 kilometrowej trasie! Czy wykorzystam tę wiedzę? Jak to? Już wracając do domu wiedziałem, że jestem zupełnie innym kierowcą. Wprawdzie nadal widząc zakręt odpuszczę trochę, a na podwójnej ciągłej nie wyprzedzę, ale wiem że jedyne ograniczenia są w mojej głowie, bo moja maszyna da mi więcej niż kiedykolwiek będę potrzebował z niej wycisnąć.
Zapisuję się na pierwsze wiosenne szkolenie na jakie będzie okazja i znów będą wszyscy mieli ubaw z najwolniejszego kierownika najszybszej maszyny, ale chłopaki z 3MM Racing Academy robią więcej niż mówią że robią, dają więcej niż napisali, że dają. Atmosfera jest wyborna i nie ma znaczenia ile masz lat i ile kilometrów przejechałeś Oni Ci pokażą co Cię ogranicza i co jeszcze możesz poprawić.
2018-09-24
Szkolenie skończyło się wczoraj. Na szkoleniu - euforia, zmęczenie, ale przede wszystkim radość!!! Dziś mam zakwasy nóg, jakich nie pamiętam od bardzo dawna (a startowałem w triathlonie wiele razy) - to chyba znaczy, że coś robiłem dobrze - trenerzy 3MM mówili, że pracować mają przede wszystkim nogi. Na pewno jednak sporo robię jeszcze nie tak, więc będę wracał - każdy zakręt, który dzięki poradom Maćków i Marcina (+ pozostałych trenerów i uczestników), uda się pokonać szybciej to po prostu czysta radość. Na pełnoprawnym motocyklu jeżdzę pierwszy sezon, ale już wiem, że jazda na torze (nawet jeśli będę najwolniejszy ze wszystkich) to jest taka radość, że nie da się jej tak po prostu opisać - trzeba wspólnie z 3MM spróbować! Jeśli ja miałem tyle radochy, to ktoś, kto jeździ dłużej będzie jej miał conajmniej tyle samo. Oprócz samej radości garść ( a w zasadzie kilka garści praktycznych porad, które wdrażam i mam nadzieję wejdą mi w krew). Zdecydowanie polecam! PS - bardzo podoba mi się pasja, którą od wszystkich w 3MM po prostu czuć - kochają to co robią (i ja się im po wczorajszym szkoleniu wcale nie dziwię)
2018-08-26
Dzień dobry, na szkolenia z Maciejami i Marcinem (3MM) jeżdże już od ponad 4 lat, w sezonie to będzie nawet 5-6 szkoleniowych weekendów. Spędziłem z nimi ponad 30(!) szkoleniowych dni. „Jeżdżę”, bo nie zamierzam na tym poprzestać (tym roku jeszcze pewnie Radom). Oceniając ich pracę na szkoleniach, na szczególną uwagę zasługuje pełne zaangażowanie i skupienie na każdym z uczestników kursantów. Każdy może być pewnym że zostanie rzeczowo oceniony, a jego błędy bezlitośnie, acz dowcipnie skomentowane. Z błędami nie zostanie zaś sam, zawsze dostanie szczegółową informację co zrobić, na czym się skupić i jak korygować. Ja, dzięki 3MM, urwałem ponad 20 sekund z czasu na dużym torze... Same szkolenia przebiegają w luźnej, wesołej i bardzo serdecznej atmosferze. A po wielogodzinnej jeździe, zakwasy w udach znacznie zwiększają szanse na nauczenie się księżycowego kroku Jacksona, kiedy po schodach schodzisz tyłem... :))) Podsumowyjąc przydługi wywód - NAPRAWDĘ WARTO!
2018-08-26
To już mój trzeci sezon razem z 3MM Racing. W zeszłym roku próbowałem innych szkoleń pod koniec sezonu, jednak bez wytykania klawiaturą, nie ma to żadnego sensu. Tam gdzie u innych jest ilość i komercja, w 3MM jest kameralne szkolenie - jedyne czego przybywa to instruktorów, a nie uczestników. Instruktorzy z 3MM ciągle rozwijają formę szkoleń, dodają nowe obiekty do kalendarza i rozwijają samych siebie startując w WMMP. Dodatkowo na szkolenia przybywają właśnie zawodnicy, którzy także chętnie dzielą się wiedzą. Najbardziej wartościowe na szkoleniach z 3MM jest to, że w kapitalny sposób czytają przeróżne potrzeby kursantów - zarówno tych, którzy są pierwszy raz w ogóle na torze i nie do końca wiedzą czego w ogóle oczekują, przez tych co nie mają zamiaru wiązać przyszłości z torem, a jedynie chcą poprawić umiejętności na drogach publicznych, poprzez prawdziwych torowych wariatów, którzy zaczęli prawdziwą i profesjonalną przygodę ze ściganiem na najwyższym poziomie. To wszystko nie kończy się na samym szkoleniu - ponieważ po nim, dostajemy zdjęcia i film z naszą jazdą z zawsze genialnym opisem, który daje do myślenia. Ponad to, Panowie z 3MM są zawsze dostępni w social media i odpowiadają na nasze różne motocyklowe bolączki. Podsumowując, tutaj w 3MM w parze z umiejętnościami idzie to co dla nas kursantów najważniejsze - czyli bardzo trafne przekazanie wiedzy Wszystkim polecam, gwarantuję, że nie pożałujecie
2018-08-23
Super goscie, doskonale rady, extra atmosfera, duzy progres! W tym roku bylem juz 4 razy, cel na kolejny to minimum 4 BARDZO MOCNO POLECAM KAZDEMU!!!
2018-08-23
Pierwsze co mi do glowy przyszlo po szkoleniu to duzo informacji zwrotnych jakie otrzymalem i odczuwalne zaangazowanie szkolacych w poprawe umiejetnosci szkolonych. Wyniosłem z niego do mojej głowy najwięcej z dotychczasowy szkolen motocyklowych, na których byłem. Moja wiara w sile hamowania SV i w opony znaczmie wzrosla
2018-06-25
Jeśli chodzi o szkolenie to "super" to naprawdę mało powiedziane!!! Było rewelacyjnie! Jesteście wspaniali! tylko ja wiem jak wiele mi ten dzień z Wami dał- może tego nie widać ale ja czuję się w zakrętach zdecydowanie bardziej swobodnie. A jeżdżę dopiero od zeszłego roku więc każdy zakręt to dla mnie wyzwanie ;)
Dziękuję za wszystkie cenne rady i przemile spędzony czas i mam nadzieję że się jeszcze spotkamy na którymś z kolejnych szkoleń.
P.S. A widok Was śmigających na motocyklach - bezcenny!!! Jesteście niesamowici!! Może też kiedyś na taki wsiądę ;)
Jeszcze raz wielkie dziękuję 😊
2018-06-18
Nie wyłamię się i nie napisze szczególnie czegoś odkrywczego niż poprzednicy Szkolenie porostu ekstra! Zarówno dla świeżaków jak i już bardziej ogarniętych. I tak jak chłopaki powiedzieli, każdy jeżdżący na moto przynajmniej raz w roku powinien takie szkolenie i obiekt zaliczyć. Nauki nigdy dość a do tego zabawa przednia. Czekamy teraz tylko na zdjęcia i filmy. O pysznym obiedzie i napojach nie wspomnę ;P Polecam niezdecydowanym
2017-07-29
Kurs z #3MMRacing dobiegł końca. Było kilka mega cennych wskazówek. Maciek i Marcin, w mojej skromnej ocenie, mają ogrom wiedzy i doświadczenia, dlatego fajnie, że zdecydowali się nią dzielić, tym bardziej, że przekaz jest klarowny. Jak zwykle wśród motocyklistów kurs przebiegł w super atmosferze, a i aura dopisała ????. Obiekt w Bydgoszczy 100% warty odwiedzenia. Pozdro i polecam wziąć udział w kursie, ja sam na pewno jeszcze raz skorzystam!
2017-07-06
Pewien doświadczony moto-podróżnik pisał na swoim blogu: ?Masz mieć po 1 cm jasnego nie wyjechanego śladu na obu bokach bieżnika tylnej opony. To Twoja Strefa Przeżycia, na której ma zakończyć się ewentualny poślizg. Bez jej zachowania byłbym martwy już niepoliczalną ilość razy.? No wiec git. Po 1 cm na oponie jest wiec po co się tu spinać. Jest dobrze ? eat, sleep, łutututu, repeat. A jednak nie do końca? Bo przecież żeby zrobić użytek z tego ?centymetra życia? przydałoby się nauczyć choć trochę go wykorzystywać tak żeby w podbramkowej sytuacji mieć jakieś rezerwy reakcji i zachowań zamiast w trybie ekspresowym rezerwować na booking.com miejsce u Św. Piotra lub co najmniej łóżko przy oknie na najbliższej ortopedii. Uwzględniając powyższe wybrałem się więc na dwudniowe jeżdżenie po torze w Bydgoszczy pod okiem Maciej Michalek i Marcin EL czyli chłopaków z 3MMRacing . Byłem tam już 2 lata temu ale z uwagi na to iż wtedy byłem spięty jak trzeźwy nastolatek przed swoim pierwszym razem efekt końcowy nie do końca był taki jak chciałem. A jak było teraz? Przede wszystkim te dwa dni to był czas miłych niespodzianek i pozytywnych zaskoczeń. W sobotę królowało Kawasaki w jakże mało szpanerskiej i przez wielu pogardzanej pojemności 300cc. Zielona kawa brała wszystkich jak chciała bez różnicy czy miała przed sobą lyyytra w wersji NT czy też sportowe 600cc. Po raz kolejny słowo ?nie sprzęt, a technika?.? stało się ciałem. Można? Można. Pozostałe dwie kawy to był przykład pracy nad sobą i pozytywnego nastawienia. Jedna zaliczyła glebę i bez chwili zawahania poleciała dalej ?bo przecież gdzie się wywalić jak nie tutaj? i cisnęła, cisnęła ile mogła do samej odcinki. Druga to był książkowy przykład tego jak z okrążenia na okrążenie w kierowniku buduje się pewność, szybkość i zajawka do jazdy. Niedziela natomiast należała do Wiśni. Na oklejonym po brzegi muchami w posypce z błota i kurzu Varadero o poręczności tapczanu z IKEA objeżdżał w swojej grupie litrowe sporty 2 razy na sesję. A czego tak naprawdę można oczekiwać po takiej imprezie? MOŻNA: - zawsze usłyszeć, że można było szybciej. Nie wierzysz? spytaj Marcin EL - ?pozamykać? opony i przytrzeć podnóżek tylko po to żeby zrozumieć, że można było zrobić ten winkiel szybciej na bardziej odprostowanym moto - się wkur?ić kiedy po dwóch dniach na torze przypomnisz sobie wracając do domu, że nawierzchnia na naszych drogach to nie ?jebajka? - wracając do domu wpaść na swój ulubiony zakręt po to żeby zobaczyć, że robisz go szybciej i pewniej pytając w myślach siebie samego ?że w czym ja tu miałem problem co?? NA PEWNO NIE MOŻNA: - pojechać tak żeby nie znaleźć elementu, który należy poprawić. Nie wierzysz? spytaj Maciej Michalek ( ?Prezes dołóż głowę i gaz!! Ku?a gaz, gaz, gaz !!!?) - walczyć z motocyklem. Jeśli szarpiesz kierownicę jak Reksio szynkę to zwiedzisz ?depo? w celu wysłuchania litanii od ojca prowadzącego - dokładać sobie do pieca patrząc na innych szybszych od siebie mówiąc: EEEE, no nie, nie potrafię, nie nadaje się bo są inni szybsi, lepsi itd. itp. Już sam fakt, że chcesz tam jeździć i ćwiczyć stanowi o tym, że jesteś zajebisty więc pracuj dalej nad sobą i jedź swoje! Z każdym okrążeniem jesteś lepszy od siebie samego z poprzedniego przejazdu i o to tutaj chodzi. A ja? No cóż? Zrobiłem 162 km po torze, urwałem 12 s w porównaniu do samego siebie z 2015, spaliłem 10 litrów bezołowiowej z BP i trzy paczki fajek, mój niebieski osioł zwiększył spalanie o 32%, a do tego wszystkiego przyjąłem taką ilość energetyków, która u każdego dietetyka wywołałaby na twarzy grymas bólu i politowania. W gratisie nabawiłem się jeszcze spektakularnego zapalenia nerwu kulszowego błogosławiąc do dziś producentów Mydocalm-u i Dexak. A czy jestem zadowolony? No ba? Przyjechałem po swoje i swoje dostałem. Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich, których tam spotkałem i dzięki którym ten weekend był bardzo przyjemny również pod względem towarzyskim. Jedna z zasad w handlu mówi o tym iż zadowolony klient powie o swoim zadowoleniu dwóm innym, a niezadowolony wszystkim dookoła to chciałbym odwrócić ten trend i wykorzystać ogromny potencjał drzemiący w internetach i polecić 3MMRacing wszystkim. Lajkujcie, udostępniajcie, wytatuujcie sobie na klacie ? niech Internet cały huczy, że 3MM dobrze uczy!! *Audycja zawierała lokowanie produktu
2017-06-17
Bardzo dziękuję!!! Za filmik, za to, co napisałeś, no i oczywiście za całe szkolenie!! :) Nie mogę doczekać się, żeby powtórzyć je "na suchym" ???? Udało się Wam zdziałać naprawdę duuużo! Moja panika na samym początku przy usadzaniu mnie na moto była w 100% szczera! Paniczny strach przed jazdą po mokrym też! Naprawdę przez te 2 rzeczy, tj. konieczność "wiercenia się" na motocyklu w czasie jazdy oraz sama jazda w deszczu, chciałam już zrezygnować z części praktycznej ???? Spodziewałam się zupełnie innych ćwiczeń, przynajmniej dla początkujących, tj. np. nauki zmiany biegów bez sprzęgła, bezpiecznego hamowania itp. Ani trochę nie nastawiałam się na taką jazdę, do jakiej mnie skłoniliście
2017-06-11
Szkolenie super polecam i do zobaczenia w przyszłym roku na poziomie 2 .Pozdrawiam wszystkich uczestników a przede wszystkim ekipe 3 MM Racing
2017-05-21
dzień szkolenia był dla mnie bardzo pozytywny przede wszystkim bardzo zaprzyjaźniłem się z moto - pozostaje kręcić kilometry i trenować - jeszcze raz wielkie dzięki i mam nadzieję do zobaczenie niebawem
2017-05-11
dzięki za komentarz- daje do myślenia i przede wszystkim wiem, co mam poprawić, nad czym pracować. Filmik od tyłu to mega sprawa, fajnie że to realizujecie. Na szkoleniach pewnie jeszcze (niestety dla Was :D) się spotkamy. Mam nadzieję w tym roku- wiem, że przed przesiadką jeszcze dużo pracy nad ogarnięciem GS-a.
2016-07-16
Szkoda, że jak zaczynałem jeździć na moto to nie było takich szkół. Chłopaki robią kawał dobrej roboty. Jeżeli wydaje ci się, że już potrafisz zajebiście jeździć, weź udział w kursie Każdym zajmą się indywidualnie, wypunktują ci błędy i pomogą je poprawić a wszystko to w luźnej, przyjacielskiej atmosferze. Na 200% przyjadę jeszcze raz!
2016-06-17
Dziękuję za możliwość skorzystania z waszego doświadczenia w temacie technicznego rozwoju jazdy na motocyklu, tak słowem wstępu. Jednogłośnie przy wieczornym browrku i szklance bardziej szlachetnego trunku pełni wrażeń dnia, ustaliliśmy iż na stałe wpisujemy do kalendarza wyjazdów, wypad na tor celem dalszego zdobywania tajników moto rzemiosła, i przełamywania własnych barier. Żadna to ujma przyznać się do własnych słabości ale lęk przed odarciem tego klasyka z jego dziewiczego stanu, powodował moje nader ostrożne podejście do tematu. Nie mniej jednak jak na pierwszy raz obecności na torze ,wasza ocena w pełni mnie satysfakcjonuje. już na powrocie w pełni kontrolowany sposób, wprowadzałem podstawowy element jazdy czyli hamowanie na 100%. Różnica kolosalna, czyli dale powinno być tylko lepiej.....
2017-05-21
dzień szkolenia był dla mnie bardzo pozytywny przede wszystkim bardzo zaprzyjaźniłem się z moto - pozostaje kręcić kilometry i trenować - jeszcze raz wielkie dzięki i mam nadzieję do zobaczenie niebawem
2017-05-11
dzięki za komentarz- daje do myślenia i przede wszystkim wiem, co mam poprawić, nad czym pracować. Filmik od tyłu to mega sprawa, fajnie że to realizujecie. Na szkoleniach pewnie jeszcze (niestety dla Was :D) się spotkamy. Mam nadzieję w tym roku- wiem, że przed przesiadką jeszcze dużo pracy nad ogarnięciem GS-a.
2016-07-16
Szkoda, że jak zaczynałem jeździć na moto to nie było takich
szkół. Chłopaki robią kawał dobrej roboty. Jeżeli wydaje ci się, że
już potrafisz zajebiście jeździć, weź udział w kursie Każdym
zajmą się indywidualnie, wypunktują ci błędy i pomogą je poprawić a
wszystko to w luźnej, przyjacielskiej atmosferze. Na 200% przyjadę jeszcze
raz!
2016-06-17
Dziękuję za możliwość skorzystania z waszego doświadczenia w temacie technicznego rozwoju jazdy na motocyklu, tak słowem wstępu.
Jednogłośnie przy wieczornym browrku i szklance bardziej szlachetnego trunku pełni wrażeń dnia, ustaliliśmy iż na stałe wpisujemy do kalendarza wyjazdów, wypad na tor celem dalszego zdobywania tajników moto rzemiosła, i przełamywania własnych barier. Żadna to ujma przyznać się do własnych słabości ale lęk przed odarciem tego klasyka z jego dziewiczego stanu, powodował moje nader ostrożne podejście do tematu. Nie mniej jednak jak na pierwszy raz obecności na torze ,wasza ocena w pełni mnie satysfakcjonuje. już na powrocie w pełni kontrolowany sposób, wprowadzałem podstawowy element jazdy czyli hamowanie na 100%. Różnica kolosalna, czyli dale powinno być tylko lepiej.....
2015-08-17
Chciałbym serdecznie podziękować i zachęcić wszystkich bez
względu na umiejętności aby przejść przez takie szkolenie.
Usłyszałem podczas szkolenia od chłopaków, że warto przynajmniej raz w
roku przyjechać na tor, już nie koniecznie do nich. Hmm...
Zgodzę się, że co rok, ale nie zgodzę się, że nie koniecznie do MM .
Bardzo polecam ponownie, profesjonalne podejście, czytelne wskazania gdzie
są braki i co trzeba poprawić. Bardzo właściwy humor, mnóstwo
zaangażowania, organizacja na właściwym wysokim poziomie.
Na torze z pomocą MM pokonałem swoje reakcje obronne!
3mam mocno kciuki za chłopaków!
2015-07-22
Żarty na bok. Jazda na torowym moto budzi wszystkie strachy w
głowie. Powinnam dostać skuter. Malutki. Albo rower. Mimo totalnej
paździochy i spustoszenia, jakie mam w głowie, Koledzy M&M dali radę!
Mają cierpliwość i wyczucie do każdego uczestnika- nawet tak opornego,
jak ja. Chcesz- rozwijasz się bez ograniczeń, nie chcesz- też się
rozwiniesz (!!) - tyle, na ile samemu sobie pozwolisz. Chłopaki stwarzają
fantastyczne warunki do nauki. Udzielają precyzyjnych, dobrych, cennych i
trafnych informacji. Ich doświadczenie i sposób pracy są godne podziwu.
Atmosfera na szkoleniu-genialna!
Szkolenie polecam każdemu, kto chce jeździć lepiej. Bez względu na
poziom umiejętności. Już odkładam kasę na kolejne spotkanie. Każda
złotówka jest tego warta.
2015-07-07
Zacząłem w zeszłym roku i brałem udział w dwóch szkoleniach
(poziom I) i w tegorocznej wyprawie na tor na Litwie. Jestem pod wrażeniem
prowadzących chłopaków, ich profesjonalnego przygotowania zajęć i
indywidualnego podejścia do każdego kursanta. Potrafili stworzyć bardzo
sympatyczną i przyjacielską atmosferę w trakcie szkolenia, która bez
stresów pomogła mi rozumieć motocykl. Już po pierwszych przejazdach i
uwagach od nich pozbyłem się niepewności w zakrętach. A po dwóch
kursach w Koszalinie i Bydgoszczy potrafiłem na Litwie osiągać zupełnie
niezłe prędkości. Nawet udało mi się objechać kilka niezłych
sportowych motocykli. Nabyte na szkoleniach 3mm Racing Academy
umiejętności płynnego pokonywania zakrętów czuję w czasie wypadów za
miasto - jeżdżę po prostu lepiej i pewniej. BARDZO POLECAM I
POCZĄTKUJĄCYM, I JEŻDŻĄCYM JUŻ JEŹDŹCOM. Chłopaki prowadzący ! -
TAK TRZYMAĆ !!!
2015-06-28
Polecam. Szkolenie obowiązkowe. Zakres wiedzy, podejście do
pacjenta, klimat w trakcie szkolenia świetny i nieporównywalny(wiem co
mówię). Jeżeli myślisz o wyjeździe na duże obiekty - wizyta z 3MM na
Bydgoszczy/Toruniu/Koszalinie obowiązkowa. W innym przypadku dostaniesz
klapsa od rzeczywistości, będziesz kręcił 3:00 i wreszcie pomyślisz o
przesiadce na rower. Wielkie dzięki za szkolenie jak i pomoc/opiekę/porady
na SD. Czy Wam się to podoba czy nie, na pewno jeszcze się spotkamy
2015-06-21
...późno troszkę - wybaczcie ale dopiero teraz minęły mi
zakwasy po szkoleniu z dnia 24.05
Jeżdżę na motocyklu już kilka sezonów i teraz jestem pewien, że mogę
oddzielić czas mojej jazdy przed szkoleniem i po szkoleniu. Przed
szkoleniem doświadczyłem wielogodzinnego przeglądania szkoleń poprawnej
jazdy na popularnych stronkach z filmikami - kiedy już myślałem, że
naprawdę umiem jeździć zapisałem się na szkolenie do Marcina i Maćka
by zweryfikować moje umiejętności. Uzasadnienie uczestnictwa miałem na
tyle przekonujące, że niezwłocznie dostałem nr rachunku do wpłaty.
Sceptycznie podchodząc do "teorii", która kojarzyła mi się raczej ze
szkolnym rysowaniem cyrklem po ławce w szkole (tutaj przepraszam całe
ciało pedagogiczne szkoły podstawowej nr 86:)
Jakie było moje zdziwienie, że przez ponad dwie godziny można gadać i
nie zanudzić tak nastawionego słuchacza.
Myślałem, że wiem dużo, sam wielokrotnie dawałem rady dotyczące
zarówno motocykla jak i samej jazdy na nim. Teraz wiem, że wiem na pewno
dużo więcej ale i tak wiem niewiele.
Marcin ma rację, jazda motocyklem to nie tylko gaz i hamowanie... Marcinie
- każde mycie mojej R-ki zaczynam od jej oglądania i tak też kończę.
Naciskam co się da by sprawdzić czy działa jak powinno i wiem teraz, że
ryk z rurki to nie jedyny dźwięk tego motocykla
Tyle z teorii...Dzięki raz jeszcze Marcinie.
Pora na kilka liter odnośnie jazdy...
Jak ja żałuję, że dopiero po kilku latach na motocyklu przyjechałem na
szkolenie 3MM.
Słowa Maćka "jesteśmy tu po to, byście nie popełniali takich błędów
jak my z Marcinem" - słyszę jak zakładam kask - taki swoisty pacierz
przed jazdą. Dla innych pewnie nowoczesny marketing dla mnie coś naprawdę
ważnego.
Kilka okrążeń w pierwszej serii i już wiem, że potrafię niewiele...
Druga sesja już lepiej po kilku radach chłopaków z 3MM. Następne już
coraz lepiej ale ciągle nie tak...sam to czuje.
Ostatnie dwie sesje już naprawdę szybko ale wiem, że to początek mojej
przygody. Dzięki 3MM.
2015-06-17
Uczestniczyłem w tym roku w dwóch szkoleniach z Marcinem i
Maciejem. Zamierzam kontynuować naukę pod ich okiem. Szkolenie jest dobrze
zorganizowane, a podejście Instruktorów bardzo motywujące. Bieżąca
korekta błędów spowodowała, że między porankiem a popołudniem
różnica była wprost ogromna. Dziś jest środa, na szkoleniu byłem w
niedzielę, dostałem taki wycisk, że do teraz ze schodów schodzę tyłem
- uda pękają Do tej pory słyszę w głowie słowa Macieja: "jeździsz
dobrze technicznie... ale za wolno... człowieku... szybciej!" -> dzięki
3MM pokonuję swoje bariery...!
2015-06-04
Garść przydatnych porad, jazda z ciągłym bananem na twarzy,
masa frajdy i satysfakcji z każdego przejechanego zakrętu - tak w skrócie
można opisać szkolenie przeprowadzone przez Macieja i Marcina. Był to
mój pierwszy wyjazd na tor i pierwsze tego typu szkolenie. Muszę
powiedzieć szczerze, że czas spędzony z chłopakami z 3MM jest wart
każdej wydanej złotówki. Przez te kilka godzin dokładnie poznałem
swoją maszynę i przesunąłem granice własnych możliwości. Dzięki temu
na drodze czuję się bezpieczniej, ponieważ wiem na co stać i motocykl i
mnie. Prowadzący często ściągali mnie z toru, żeby przekazać
wskazówki, zwrócić uwagę na błędy, a czasami, żeby pochwalić
postępy. Kolejne okrążenia nitki koszalińskiego toru umożliwiały mi
dalsze szlifowanie umiejętności.
Panowie, jeszcze raz dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas. Nawyki
wyrobione podczas ćwiczeń i zaufanie do motocykla zbudowane na torze
procentują w jeździe drogowej.
Wszystkim niezdecydowanym gorąco polecam szkolenia 3MM Racing Academy -
naprawdę warto.
Pozdrawiam i do zobaczenia za rok!
2015-06-01
Polecam, polecam, i jeszcze raz polecam WSZYSTKIM
2015-06-01
30/31.05.15 Koszalin Motopark
Zacznę może od środka szkolenia, bo wtedy wywaliłem największego banana na mojej twarzy smile emoticon Był to moment, w którym szorowałem tyłkiem po asfalcie i odprowadzałem wzrokiem mojego krzeszącego iskry sprzęta lecącego w kupkę żwiru. Radość była wielka, gdyż byłem tak głęboko złożony w zakręcie, że nawet nie poczułem upadku ? wcześniej uzyskanie takiego przechyłu było dla mnie całkowicie irracjonalne grin emoticon
3 sekundy później ekipa 3MM wyjaśniła mi jaki błąd popełniłem i za pomocą ?sportowych trytek? Panowie poskładali moje moto i wysłali mnie z powrotem na tor - najtrudniejszym okazało się schowanie własnej dumy tongue emoticon Każda uwaga była trafna, a każda rada pozwalała jechać szybciej, płynniej i przede wszystkim bezpieczniej.
Maciek, Marcin dzięki za wszystko smile emoticon W ciągu jednego dnia, w magiczny sposób przerobiliście nieopierzonego dzieciaka w wojownika, który wie jak długa droga jeszcze przed nim.
Pozdro, spadam na tor ćwiczyć, do zobaczenia na następnym szkoleniu grin emoticon
2015-05-24
Witajcie! Chciałem podziękować za super szkolenie. Profesjonalne
podejście instruktorów, super ekipa kursantów, a przede wszystkim dużo
wiedzy teoretycznej i praktycznej. Żałuję, że dopiero w tym sezonie
motocyklowym zdecydowałem się na to szkolenie. Pozdrawiam
2015-05-19
Ogólnie nie polecam. Lipa straszna. Człowiek niby siedzi sobie
spokojnie i komfortowo na motocyklu, oni tu karzą na nim stać a w
zakrętach pupa ma być po za zakrętem. Oszczędzam moje opony a tu nagle
podomykane. Mam fajny strój na motocykl który prezentował się świetnie,
po szkoleniu mam poprzecierane slidery. Kiedyś cieszyła mnie jazda po
ulicy, teraz mi się nie chce, czekam na tor. Kocham moją kawę a teraz
pewnie ją sprzedam aby kupić jakąś marną poobdzieraną 600 i dalej ją
katować z chłopakami. Szkolenie miało być fajnym relaksem weekendowym,
tjiaa super wyszło... Do środy chodziłem jak inwalida bo zakwasy srogie.
Dziewczyna nie była zachwycona, w pracy też mogiła. Jestem szczupły ale
wędlinę zawsze kładłem suto na chleb, teraz tylko suchary aby znów
wpłacić haracz tym wesołym cfaniaczkom z 3mm i jechać jeszcze raz.
Czuję się jak narkoman. Nie zapisujcie się na szkolenia, będę miał
więcej miejsca na torze.
2015-05-19
Witam,
Ogromne dzięki za duże zaangażowanie i pełen profesjonalizm dla ekipy
szkolącej. Dużo się nauczyłem i podszkoliłem to, czego brakowało. Z
czystą przyjemnością polecam wszystkim
Pozdro Marcin i Maciek
2015-05-17
Witajcie.
Na wstępie chciałem podziękować za szkolenie . Żałuję że nie
przystąpiłem kilka lat wcześniej, bo było mega fajnie. Podejście
prowadzących wzorowe, każdemu coś poradzą jak jechać lepiej, płynniej
i bezpieczniej. Pierwszy raz część teoretyczna była tak ciekawa, że
nawet nie wiem kiedy minęły prawie 3 godziny. Potrafią w ciekawy i
dostępny sposób wyjaśnić zasady jazdy, odpowiedzą na wszystkie pytania
i pomogą dostosować motocykl do każdego kierowcy. Na początku
powiedziano że po tym dniu powinno "boleć". Po kilku pierwszych kółkach
na to się nie zapowiadało, ale po uwagach i poprawkach mojej jazdy, ból
pojawił się już przy następnym okrążeniu, więc chyba zacząłem
robić to lepiej. Inna sprawa że na filmiku wygląda to baaaardzo wolno:-)
ale może po kilku takich szkoleniach będzie ciut szybciej było tak
fajnie, że zapisałem się na kolejny pasujący mi termin i będę
uczestniczył w Ich szkoleniach kiedy tylko będzie to możliwe.
Polecam wszystkim którzy chcą się dowiedzieć czegoś nowego, spędzić
energicznie dzień i poznać fajnych ludzi. Nie liczy się wiek tylko
chęci, nigdy nie jest za późno. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony
czas i do zobaczenia w Koszalinie!!
2014-09-28
serdeczne dzięki za wczorajszą edukację motocyklową i świetny klimat całego dnia :) Było super :) I ciągle mi mało.
2014-08-25
Brak słów jak dziękować za to co i w jaki sposób
robicie dla rozwoju umiejętności ulicznych riderów ( i to w ciągu jednego dnia!). Dzięki i do zobaczenia na drugim etapie - niestety w moim przypadku
dopiero w przyszłym sezonie.
Marcin: za opinię którą się tak miło czyta na temat jazdy masz u mnie duuuże piwo.
2014-08-19
Dopiero dzisiaj miałem okazję obejrzeć filmik i zdjęcia.
Wygląda to całkiem inaczej niż z perspektywy swojego motocykla.
Wielkie dzięki za komentarz i rady J.
Dość, że świetna zabawa to jeszcze się sporo nauczyłem pod okiem
profesjonalistów.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.
2014-08-14
W imieniu grupy 14 członków Motocyklowego Klubu Lekarzy DoctorRiders wielkie dzięki za zorganizowanie szkolenia w Bydgoszczy w sierpniu 2014. Wasze zaangażowanie aby wzbogacić naszą wiedzę teoretyczną i praktyczną zrobił wrażenie na wszystkich, a wielu ma już niezły kawałek świata nawinięty na koła. W przyszłym roku będziemy chcieli się z Wami spotkać w większym gronie bo nauka bezpiecznej jazdy jest bezcenna. Maćku i Marcinie - jeszcze raz wielki szacun za Wasze umiejętności dydaktyczne. Pozdrawiam Krzysiek.
2014-05-21
Genialne szkolenie, moim zdaniem obowiązkowe dla każdego kto chce
czerpać radość z jazdy będąc świadomym tego co robi. Profesjonalne
podejście prowadzących idzie w parze z dobrym humorem który nie
opuszczał nas przez cały dzień:)
Jeszcze nie wiem kiedy, ale na pewno do zobaczenia na poziomie 2-gim !
Pozdro
2014-04-15
Poczułem się o wiele pewniej na drodze w zakrętach i w ogóle
Porównując czas jazdy do Koszalina i z powrotem to było w moim wypadku niebo a ziemia
Z zakwasami nie było aż tak źle, oczywiście były ale dobre samopoczucie po szkoleniu przebiło wszystkie niedogodności
Uważam że każdy podczas już kursu na prawo jazdy powinien uczestniczyć w czymś takim jako element obowiązkowy
2013-09-01
Bardzo wam Panowie dziękuję za cenne rady, dużo cierpliwości i
nawet za próbę "schłodzenia moich nerwów" mineralką Tyle co się
nauczyłam w ciągu tych paru godzin- samej by mi pewnie zajęło dobrych
kilka sezonów. Jednym słowem- było super W następnym sezonie
obowiązkowo pojawię się w Bydgoszczy i wszystkich gorąco do tego
namawiam!
2013-07-10
Wielkie dzięki chłopaki za szkolenie. Było na prawdę super.
Polecam każdemu niezdecydowanemu
2013-07-07
Dzięki Wam chodzę dziś jak pokraka, ale zdecydowanie tego nie żałuję :) Wczorajsze szkolenie było rewelacyjne. Moim skromnym zdaniem coś takiego powinno być obowiązkowym elementem kursu na prawo jazdy kat. A. Tak trzymać!
2013-06-18
dojechaliśmy cało do domu, plecy mi odpadają, a nogi tak mnie napiżdżają że nie mogę po schodach chodzić :P
ale mimo zmęczenia dużo lepiej mi się jechało w drodze powrotnej, dużo pewniej i płynniej w zakrętach i o to właśnie chodziło!
Jeszcze raz dzięki, Jesteście super :)
2013-06-18
Marcin i Maciek wielkie dzięki za szkolenie. Nie wiedziałem, że moja maszyna potrafi tak jeździć, o sobie nie wspomnę Żałuję tylko jednego, iż nie trafiłem do Was na szkolenie dużo wcześniej. Przede mną jeszcze dużo pracy ale już wiem co robić.
Jeszcze raz dzięki i polecam wszystkim.
2013-04-24
Nigdy nie byłem na czymś takim, i jestem pod dużym wrażeniem, zresztą dziewczynie mimo tego, że nie jeździ w ogóle, też bardzo się podobało!
2012-08-20
Również wielkie DZIĘKI dla Maćka i Marcina za bardzo wartościowe szkolenie i rady oraz ekipy niedzielnej za towarzystwo Różnica między naszymi umiejętnościami, z którymi przyjechaliśmy, a tymi, z którymi wyjechaliśmy jest ogromna ... Nie pozostaje nic innego tylko latać i ćwiczyć, ćwiczyć i latać
Pozdro
2012-08-20
Maciek, Marcin - dzięki za wskazówki motywacje i za ciężko prace. Do zobaczenia w Poznaniu. Ekipie niedzielnej za za***ista zabawe
Polecam każdemu takie szkolenie czym szybciej tym lepie bo najgorzej wykorzenić stare naleciałości. Efekty widać gołym okiem.
2012-08-19
Potwierdzam, ja również uważam że każdy grosz przeznaczony na szkolenie to doskonała inwestycja.
Przyłączam się do podziękowań za cenne rady i bezcenne wskazówki od organizatorów!
2012-08-19
Szkolenie było profesjonalne. W prosty sposób krok po kroku przećwiczyłem jak się utrzymać w siodle podczas hamowania i jak prawidłowo skręcać. Jeżdżę od 3 lat i przejechałem około 30 tyś km. Jdnak jesden taki kurs daje więcej niż wyczytałem w literaturze (a mam sporą biblioteczkę) i do tej pory sam się nauczyłem. Możliwość korekt i indywidualnego treningu jest wręcz bezcenna. Szkoda tylko że instruktorzy tacy łagodni Teraz wiem co i jak więc mogę ćwiczyć sam i nie powielać błędów. Chętnie bym się wybrał na drugą część szkolenia do Torunia, ale nie mogę pierwszego września. Może jak pogoda dopisze, to rozważycie termin dodatkowy?
Pozdrawiam
2012-08-19
Dziekowa wszystkim za ten wypad. Mega sie podobalo, do tego profesjonalne szkolenie oraz porady, serio po takim dniu widac ile bledow sie popelnialo wczesniej i na co trza zwracac uwage, ciezko jest sie przestawic ze starych przyzwyczjen na nowe ale wlasnie po to szkolenie bylo jak juz sie to w miare opanuje to jazda i skladanie na moto wydaje sie takie proste, ale trza to dalej szlifowac(w pozytywnym slowa znaczeniu ) co do zakwasow to masakraa dzieki za taki tam w miare turystyczny powrot, haha PS. podobno jak jechalem to moj plecak fajnie sie powietrzem napompowywal.. kurde ze tez ten spadochron sie nie otworzyl..
2012-08-18
Dzięki za dzisiejsze doszklanie, poświęconą uwagę, cenne rady i bezcenne wskazówki.
Dzisiaj jazda motocyklem nabrała dla mnie nowego wymiaru Serdecznie polecam!
2012-06-18
I ja też dziękuję !
Nie przypuszczałem, że taki żółtodziób motocyklowy jak ja, tyle z tego szkolenia wyniesie Czuję się teraz o wiele swobodniej na maszynie. Udało się Maciejowi i Marcinowi "odczepić" mnie od siedzenia i nauczyć pracy ciałem podczas jazdy.
2012-06-18
Napiszę na własnym przykładzie a więc przeczytałem klika książek o technice jazdy motocyklem i obejrzałem parę filmów i postanowiłem że chętnie wdrożę to co przeczytałem w życie na ulicy ale za cholerę nic mi nie wychodziło i często widziałem że przeginam i wszytko robię źle mocno zniechęciłem się do jazdy na moto stwierdziłem że to nie dla mnie. Ale że tak łatwo się nie podaję więc pomysłem że wszytko przyjdzie z ilością nawiniętych kilometrów, źgnie strach a pojawi się pewność w pokonywaniu zakrętów no ale nic z tego, moja jazda nie dawała mi satysfakcji, nie tego oczekiwałem. Dopiero na tym szkoleniu zobaczyłem poprawna technikę pokonywania zakrętów, Instruktor-Maciek jechał za mną a później powiedział mi o błędach i jak je poprawić. Drugi instruktor-Marcin obserwował z trybun i również udzielał cennych wskazówek dotyczących jazdy. Czułem że z okrążenia na okrążenie idzie mi coraz lepiej mimo że po kliku sesjach opadałem już sił. Teraz pozostaje zebrać fundusze i po raz kolejny odwiedzić tor może Poznań.
Szkolenie jest warte każdej złotówki jaka wydacie, profesjonalna atmosfera, catering Uczucie podczas pokonywania zakrętów na torze - bezcenne
2012-05-08
Też chciałbym serdecznie podziękować organizatorom za profesjonalne podejście, porady dzięki którym polepszyłem swoje umiejętności, jak i wszystkim uczestnikom, za trasę oraz fajnie spędzony dzień.
2012-05-03
Też chciałbym oddać pokłony organizatorom
Na prawdę dużo się nauczyłem i mimo połamanej szyby jestem bardzo zadowolony
2012-05-02
Chciałbym wszystkim podziękować za wczorajsze smiganko do Koszalina. W szczególności naszym instruktorom Maciejowi i Marcinowi. Dzięki ich radom polepszyłem jazde. Jak zauważyłem to wszyscy zrobili postępy i to ważne. Bardzo owocne zajęcia. Oby więcej takich szkoleń. polecam wszystkim.
2017-07-06
Pewien doświadczony moto-podróżnik pisał na swoim blogu:
?Masz mieć po 1 cm jasnego nie wyjechanego śladu na obu bokach bieżnika tylnej opony. To Twoja Strefa Przeżycia, na której ma zakończyć się ewentualny poślizg. Bez jej zachowania byłbym martwy już niepoliczalną ilość razy.?
No wiec git. Po 1 cm na oponie jest wiec po co się tu spinać. Jest dobrze ? eat, sleep, łutututu, repeat. A jednak nie do końca? Bo przecież żeby zrobić użytek z tego ?centymetra życia? przydałoby się nauczyć choć trochę go wykorzystywać tak żeby w podbramkowej sytuacji mieć jakieś rezerwy reakcji i zachowań zamiast w trybie ekspresowym rezerwować na booking.com miejsce u Św. Piotra lub co najmniej łóżko przy oknie na najbliższej ortopedii.
Uwzględniając powyższe wybrałem się więc na dwudniowe jeżdżenie po torze w Bydgoszczy pod okiem Maciej Michalek i Marcin EL czyli chłopaków z 3MMRacing . Byłem tam już 2 lata temu ale z uwagi na to iż wtedy byłem spięty jak trzeźwy nastolatek przed swoim pierwszym razem efekt końcowy nie do końca był taki jak chciałem. A jak było teraz? Przede wszystkim te dwa dni to był czas miłych niespodzianek i pozytywnych zaskoczeń. W sobotę królowało Kawasaki w jakże mało szpanerskiej i przez wielu pogardzanej pojemności 300cc. Zielona kawa brała wszystkich jak chciała bez różnicy czy miała przed sobą lyyytra w wersji NT czy też sportowe 600cc. Po raz kolejny słowo ?nie sprzęt, a technika?.? stało się ciałem. Można? Można. Pozostałe dwie kawy to był przykład pracy nad sobą i pozytywnego nastawienia. Jedna zaliczyła glebę i bez chwili zawahania poleciała dalej ?bo przecież gdzie się wywalić jak nie tutaj? i cisnęła, cisnęła ile mogła do samej odcinki. Druga to był książkowy przykład tego jak z okrążenia na okrążenie w kierowniku buduje się pewność, szybkość i zajawka do jazdy. Niedziela natomiast należała do Wiśni. Na oklejonym po brzegi muchami w posypce z błota i kurzu Varadero o poręczności tapczanu z IKEA objeżdżał w swojej grupie litrowe sporty 2 razy na sesję.
A czego tak naprawdę można oczekiwać po takiej imprezie?
MOŻNA:
- zawsze usłyszeć, że można było szybciej. Nie wierzysz? spytaj Marcin EL
- ?pozamykać? opony i przytrzeć podnóżek tylko po to żeby zrozumieć, że można było zrobić ten winkiel szybciej na bardziej odprostowanym moto
- się wkur?ić kiedy po dwóch dniach na torze przypomnisz sobie wracając do domu, że nawierzchnia na naszych drogach to nie ?jebajka?
- wracając do domu wpaść na swój ulubiony zakręt po to żeby zobaczyć, że robisz go szybciej i pewniej pytając w myślach siebie samego ?że w czym ja tu miałem problem co??
NA PEWNO NIE MOŻNA:
- pojechać tak żeby nie znaleźć elementu, który należy poprawić. Nie wierzysz? spytaj Maciej Michalek ( ?Prezes dołóż głowę i gaz!! Ku?a gaz, gaz, gaz !!!?)
- walczyć z motocyklem. Jeśli szarpiesz kierownicę jak Reksio szynkę to zwiedzisz ?depo? w celu wysłuchania litanii od ojca prowadzącego
- dokładać sobie do pieca patrząc na innych szybszych od siebie mówiąc: EEEE, no nie, nie potrafię, nie nadaje się bo są inni szybsi, lepsi itd. itp. Już sam fakt, że chcesz tam jeździć i ćwiczyć stanowi o tym, że jesteś zajebisty więc pracuj dalej nad sobą i jedź swoje! Z każdym okrążeniem jesteś lepszy od siebie samego z poprzedniego przejazdu i o to tutaj chodzi.
A ja? No cóż? Zrobiłem 162 km po torze, urwałem 12 s w porównaniu do samego siebie z 2015, spaliłem 10 litrów bezołowiowej z BP i trzy paczki fajek, mój niebieski osioł zwiększył spalanie o 32%, a do tego wszystkiego przyjąłem taką ilość energetyków, która u każdego dietetyka wywołałaby na twarzy grymas bólu i politowania. W gratisie nabawiłem się jeszcze spektakularnego zapalenia nerwu kulszowego błogosławiąc do dziś producentów Mydocalm-u i Dexak. A czy jestem zadowolony? No ba? Przyjechałem po swoje i swoje dostałem.
Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich, których tam spotkałem i dzięki którym ten weekend był bardzo przyjemny również pod względem towarzyskim.
Jedna z zasad w handlu mówi o tym iż zadowolony klient powie o swoim zadowoleniu dwóm innym, a niezadowolony wszystkim dookoła to chciałbym odwrócić ten trend i wykorzystać ogromny potencjał drzemiący w internetach i polecić 3MMRacing wszystkim. Lajkujcie, udostępniajcie, wytatuujcie sobie na klacie ? niech Internet cały huczy, że 3MM dobrze uczy!!
*Audycja zawierała lokowanie produktu
2017-06-11
Szkolenie super polecam i do zobaczenia w przyszłym roku na
poziomie 2 .Pozdrawiam wszystkich uczestników a przede wszystkim ekipe 3 MM
Racing
2017-05-17
chciałbym jeszcze raz PRZEOGROMNIE WAM PODZIĘKOWAĆ. Jeżdżę od momentu jak dobrze nauczyłem się stać a z waszego szkolenia wyniosłem więcej niż przez ten cały czas jak jeżdżę. Wiem, że może trochę wazeliną zaleciało, ale takie są moje odczucia. Jazda na takim obiekcie zamkniętym też powoduje, że jest to inna jazda, ale bez Was byłoby to niczym.Podsumowując, dzięki szkoleniu, komentarzowi i nagraniu widzę ile jeszcze pracy muszę włożyć w moją jazdę, ale cieszę się z tego bo będę miał pretekst żeby jeszcze więcej jeździć. We własnym zakresie postaram się poprawić to co złe, żeby na Silesi wyszły nowe buble, żebym mógł dalej się kształcić. I teraz puenta: Motocykle są zbyt cudowne, żeby kaleczyć je słabą jazdą ;)
Jeszcze raz ogromne dzięki i do szybkiego zobaczenia, bo już się nie mogę doczekać.
PS. Mail z filmem i komentarzem obudził we mnie niecierpliwość i radość taką jaką miałem będąc małym i czekając na prezenty pod choinką. Otwieranie maila, ściąganie pliku i czytanie komentarza było jak rozpakowywanie cudownego wyczekiwanego prezentu. Również za to Wam bardzo dziękuję.
2016-08-04
To już moje trzecie torowanie z 3MM i z każdym kolejnym, jestem
coraz bardziej zachwycony jak bardzo są to właściwi ludzie na właściwym
miejscu! Szkolenie mają dopracowane do perfekcji i każdemu kursantowi
myślę, że w jakimś stopniu ratują życie !!! Teraz chyba Panie Maćku i
Marcinie pora na kolejny krok - kręćcie film pełnometrażowy, piszcie
książki, albo wybudujcie swój własny tor!!! Na pewno szybko się Wam
zwróci inwestycja dzięki wielkie za wszystko !!!
2016-07-08
Dzięki wielkie po raz kolejny za mega doświadczenia motocyklowe
na Torze w Poznaniu !!!
Dużo Was (instruktorów) było i każda rada i spostrzeżenie bezcenne
Atmosfera przesympatyczna, no i przede wszystkim z Wami nawet pierwsze
upadki nie są straszne !!!
Do następnego !!!
2016-04-20
Słuchajcie chciałabym serdecznie zarekomendować zajęcia z Zaawansowanych Technik Jazdy Motocyklem organizowane przez ?#?3mmRacingAcademy? . Zajęcia prowadzą doświadczeni motocykliści mianowicie Maciej Michalek i Marcin Lubarski. Pewnie część z was już zna, była lub słyszała ale jestem tak zachwycona, że nie mogę sobie podarować polecenia całej reszcie?Krótki? opis moich wrażeń
Zaczęliśmy od dwu-godzinnej teorii. Panowie omówili wszystko od podstaw jak ciuchy do zaawansowanych sposobów dostosowywania motocykla pod siebie. Trochę o oponach, trochę o serwisie sprzętów i to, co JA uznałam za najwartościowsze ? prawidłowe hamowanie. Szczerze mówiąc, to cud, że popełniając tyle błędów przy tej jakże ważnej czynności, leżałam do tej pory tylko raz:)
Po teorii ? spacer po potrze. Powoli i dokładnie obeszliśmy cały tor, Maciek i Marcin cały czas pokazywali, jaki tor jazdy powoli nam na najszybsze i najbezpieczniejsze pokonanie danego odcinka. Jakich błędów się wystrzegać i na co zwracać uwagę.
Płynnym przejściem między teorią i praktyką była korekta dosiadu motocykla. Każdy z kursantów po kolei, wsiadał na własny motocykl, a panowie korygowali. Jak siedzieć, jak nogi, jak ręce, co robić w zakręcie, które mięśnie mają pracować a które broń borze nie:)
Koniec gadania ? na koń panowie i panie! Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, TYLKO PO 5 MOTOCYKLI w każdej, tak, żeby każdy mógł swoim tempem, nie przeszkadzając nikomu ćwiczyć. Marcin stał w jednym miejscu i obserwował czujnie wszystkich jeżdżących, gdy miał uwagi, dawał znaka żeby podjechać na prostej start/meta. Maciej za to, jeździł za lub przed kursantami, korygował tor jazy, obserwował, i co mega fajne nagrywał ? każdy z nas otrzymał film ze swoich przejazdów z komentarzem, na co zwrócić uwagę, co poprawić ? klasuniaaaaa
Kończąc, polecam każdemu! To nie jest szkoła schodzenia na kolano, tylko bezpiecznej, płynnej jazdy, rozumienia motocykla i panowania nad nim. Można przyjechać praktycznie każdym motocyklem, można wypożyczyć jeden ze sprzętów akademii. Na kursach (a mam ich już trzy za sobą) nauczyłam się trochę, na drodze nauczyłam się dużo, przez te 8 godzin nauczyłam się najwięcej!
2015-08-17
Po szkoleniu z 3MM wiem, że powinien je przejść każdy
motocyklista. Nieważne czy jeździ sportem, turystykiem, enduro etc. i
nieważne czy ma 20, 30 czy 60 lat.
Szkolenie pozwala na bezpieczną naukę pod okiem prawdziwych
profesjonalistów, którzy w prosty i skuteczny sposób przekazują wiedzę.
Chłopaki są niesamowici i pozwalają na nowo odkryć jeszcze większą
frajdę z jazdy.
Na pewno spotkamy się jeszcze nie raz!
2015-07-09
Jeszcze raz dzięki wielkie za najlepsze moto doznanie so far !!!
Polecam każdemu bez względu na rodzaj motocykla i staż za sterami - wypad
na tor pozwala nauczyć więcej niż powtarzalna jazda po drogach
publicznych zwłaszcza pod okiem instruktorów z 3MM Widać, że mają
niesamowitą wiedzę i potrafią w prosty sposób przekazać praktyczne
rozwiązania! Organizacja i atmosfera pierwsza klasa! Do zobaczenia za rok
2015-06-28
Jazda po torze to super sprawa.Mozna zapomniec o innych
uzytkownikach drogi.
Generalnie jestem bardzo niedzielnym motocyklista, ale moje ego mowilo mi,
ze moge sobie przykleic 46 na kasku.
Film z mojego przejazdu po torze pokazal mi jak zenujace sa moje
umiejetnosci.
Przemyslalem, podumalem i na pierwszej przejazdzce po szkoleniu zgubilem
ogranicznik przechylu pod stopka oraz cala stopke pasazera.
Az strach.
2015-06-21
Niedawno odbyłem pierwsze szkolenie z chłopakami z 3MM i jestem
pod naprawdę wielkim wrażeniem. Jestem typowym niedzielnym motocyklista,
ojcem 2 maluchów (2.5 roku i 9 miesięcy) Na początku nie bylem pewny czy
jazda po torze to coś dla mnie. Wspaniała małżonka sprawiła mi prezent
urodzinowy i tak znalazłem się na szkoleniu. Musze przyznać ze to czego
doświadczyłem na miejscu przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po
krótkiej części teoretycznej udaliśmy się na tor. Spokojnie
przeszliśmy przez tor dokładnie omawiając każdy szczegół każdego
zakrętu po czym zaczęła się prawdziwa zabawa. Jazdy było więcej niż
wystarczająco (niektórzy z nas odpuszczali ostatnie sesje ze zmęczenia).
Wszystko zorganizowane ze szczególnym naciskiem na bezpieczeństwo. Bardzo
użyteczne okazały się ćwiczenia na awaryjne (czyli normalne) hamowania.
Podsumowując: wspaniała atmosfera (dużo nauczyłem się podpatrując
lepszych od siebie motocyklistów) i olbrzymia ilość zdobytego
doświadczenia. Ciesze się ze wziąłem w tym udział i polecam każdemu
niezależnie od używanego moto.
2015-06-18
Przeważnie z wrodzonego lenistwa nie chce mi się pisać opinii
ani innych takich ale tutaj zrobie wyjątek.
Mega pozytywne szkolenie! Po pierwsze: INDYWIDUALNE podejście do
uczestników. Po drugie: bardzo pozytywna atmosfera bo każdy czuł że
instruktorzy PRACUJĄ z uczestnikami, korygują, poprawiają i ZALEŻY im na
tym żeby ludzie jeździli lepiej!. Nie chce nikomu robić negatywnej
reklamy ale sezon temu uczestniczyłem w podobnym szkoleniu na torze Poznań
i szczerze powiem że tam uświadomiłem sobie że nie umiem za wiele ale
zarazem nie nauczyłem się NICZEGO. Olewcze rady typu "jest okej, może
więcej pracuj ciałem" można sobie wsadzić wiadomo gdzie. Po szkoleniu
myślałem tylko o tym że po prostu zmarnowałem kasę. Tutaj było
zupełnie inaczej: rzeczowo, konkretnie i na temat. Czułem się obserwowany
więc miałem motywację żeby cisnąć do przodu:) Udało mi się
poprawić wiele elementów jazdy właśnie dzięki wskazówkom ze strony
Maćka i Marcina. Przyjechałem na to szkolenie w konkretnym celu: poprawić
prawe zakręty bo pokonywałem je jak kaleka i udało mi się to bez dwóch
zdań, a przy okazji wiele innych rzeczy samoistnie uległo poprawie.
Polecam każdemu, a ja wpadne do 3mm racing pewnie jeszcze nie raz. Bakcyl
torowy złapany, a więc Rossi już nie może spać spokojnie ))))) Jest
jeden minus: może jeździć się nauczyłem, ale jest czwartek a ja jeszcze
nie umiem poprawnie chodzić - do dupy z takim interesem )))))
2015-06-08
Pięćdziesiątka na karku i skok na kat. A. Zdane za pierwszym
razem i skok na moto. Litr. A co! Dwie gleby na parkingu, Potem jakieś
jeżdżenie i dziwny strach za każdym razem przed wyjazdem. Dla mnie jazda
dzieli się na przed i po 3MM Racing Academy. Dwa razy w Bydgoszczy.
Wszystko się poukładało. Maciek i Marcin dają popalić i tak powinno
być. Bo jak się wreszcie człowiek ogarnie i przyjmie ich uwagi z pokorą,
to otwiera się nowy świat. Doskonała szkoła warta każdego wydanego
grosza. Skarb, że dzielą się takimi umiejętnościami i doświadczeniem.
Mam poczucie pewności na moto i wiem, gdzie jeszcze trzeba pracować. A co
ważne, to przyjacielska atmosfera i choć jest się motocyklowym
safandułą, to nie dadzą Wam tego poznać, tylko zrobią z Was
Motocyklistę przez naprawdę wielkie M.
2015-06-02
Pomimo swoich 55 lat odważyłem się w zeszłym roku spróbować jazdy motocyklem. Po namowach mojego syna wsiadłem na jego Buella i zakochałem się od pierwszego kilometra w jeździe motocyklem. Wkrótce kupiłem sobie Yamahę FJR, nie powiem godny przeciwnik. Po przejechaniu pierwszych 2-3 tys. km przeciwnik zaczął coraz bardziej przeistaczać się w partnera. Lecz dopiero szkolenia w tym roku w Bydgoszczy i Koszalinie pod niezwykle uważnym okiem chłopaków z 3MM spowodowały, że zmieniłem pozycję na motocyklu, przestałem bać się mocno położyć go w zakrętach i przestałem mieć kłopoty z prawymi zakrętami. To oni dokładnie i precyzyjnie wytłumaczyli mi jak ważne jest patrzenie w zakręcie oraz spowodowali, że przestałem bać się operować gazem w zakręcie. Nagle okazało się, że potrafię zamknąć opony i zarysować podnóżki ( FJR waży razem ze mną 400 kg!!!). Szkolenia prowadzone są w sposób bardzo indywidualny i od dziś wiem, że przynajmniej dwa razy w roku będę się z nimi spotykał. Obiecuję także poprawę hamowania awaryjnego!!!
2015-06-01
Każdy motocyklista, któremu zależy na bezpiecznej, ale
sprawiającej radość jeździe, bez względu na to czy jest
początkującym, trochę wystraszonym motocyklistą, czy doświadczonym
śmigaczem, powinien przynajmniej raz na jakiś czas zrobić sobie prezent w
postaci szkolenia z Maćkiem i Marcinem:)
Dzięki ich wyrozumiałości, absolutnej kompetencji i umiejętnie
przekazanym radom nabrałam większego zaufania do moich umiejętności i
możliwości, no i oczywiście do mojej Zołzy:)
Pozdrawiam wszystkich Współkursantów oraz ich zakwasy;)
Szkolenie polecam wszystkim, ponieważ zarówno poziom jaki i atmosfera są
na najwyższym poziomie.
2015-05-27
Szkolenie ekstra. Dla każdego z każdym motocyklem, nawet taką
staruszką jak moja 31 letnia Hania Pewność siebie na motocyklu +150 %
, polecam całym swoim jestestwem
2015-05-24
Powiem tak pierwszy raz na szkolenie trafiłem w 2014 roku w
kwietniu (pojechałem praktycznie nowym Banditem). Po powrocie ze szkolenia
i opanowaniu zakwasów, zapisałem się na następne. I tak zaliczyłem ich
cztery w ubiegłym roku. W trakcie szkoleń i jazd po torze nabierałem
coraz większych chęci do jazdy torowej (zmieniłem motocykl na sportowy).
Od tego roku ponownie pierwsze zaliczyłem na małym torze Bydgoszcz i
następne na pełnowymiarowym torze na Litvie. I zapisuje się na następne.
Za każdym razem kiedy wracam ze szkolenia, wiem że nauczyłem się czegoś
nowego ( a moja technika jest coraz lepsza). Myślę iż każdy kto jeździ
motocyklem czy to jest 125 czy 1250 cm, powinien odbyć chociażby raz takie
szkolenie.
PS. Przyznam się iż raz z ciekawości i chęci jazdy po torze udałem się
na szkolenie do konkurencyjnej szkoły, po którym czułem niedosyt (brak
doświadczenia osób prowadzących i profesjonalizmu). Myślę iż
doświadczenie jakim dysponuje Maciek jako czynny zawodnik i Marcin jego
mechanik, gwarantuję wysoki poziom szkoleń. Co przenosi się łatwość
przyswajania umiejętności "szlifowania" techniki jazdy jak i też porad co
do obsługi i nastaw motocykla.
2015-05-19
Nie poprzycierałem podnóżków, slajderów, owiewek, sakw,
kufrów, kolan i łokci. Nawet nie domknąłem opony i obiektywnie patrząc
byłem najwolniejszy. Ale czy jako poczatkujący jestem rozczarowany? NIE!!
Wiem jak poprawnie siedzieć na moto, jak pracować ciałem, nauczyłem się
jakie znaczenie ma to gdzie się gapisz w zakręcie jak cholernie ważna
jest płynność w operowaniu gazem oraz co się może stać jeśli w po
złożeniu w zakręt zamkniesz gaz :p A wszystko to pod okiem Maćka i
Marcina w bezpiecznych warunkach. Droga powrotna to stanowczo większy
komfort i o wiele większa przyjemność z jazdy. Widząc zakręt nie
zastanawiam się już jak przeżyć tylko jak go pokonać bezpiecznie,
technicznie, sprawnie i stosownie szybko. Nie ogarniasz do końca sprzęta i
dużo stresujesz się na drodze? U chłopaków z 3mm w bezpiecznych
warunkach nauczysz się czerpać przyjemność z jazdy. Jeszcze raz dzięki
i na pewno do zobaczenia.
2015-05-18
na szkolenie do 3MM chodze od prawie dwoch lat. Pierwszym razem w
Bydgoszczy stwierdzilem ze moje jedyne umiejetnosci to siedzenie na
motocyklu i rozeznanie gdzie co jest . jezdzilo sie wolno, ale cierpliwe
moto koucze pokazaly co i jak w bardzo przyjazny sposob i powiedzialy jak na
ten czas, najwazniejsze dla mnie zdanie, dobrze ze wolno sie wjezdasz.
stwierdzilem, ze nie bede jezdzil jak melepeta i bede walkowal ta kewstie
dalej. drugie szkolenie to juz Koszalin, inny tor i maly postep. zalecona
lepsza praca ciala i zapodanie jeszcze wiecej dawki informacji co do
prowadzenia a szczegolnie wchodzenia w zakret. nauka wyciagnieta, przestalem
palowac na slepo w zakret a zaczalem je czytac. potem jezdzilem i jezdzilem
az dojechalem w tym roku do Bydgoszczy. bylo znacznie lepiej i plynniej ale
mimo pamietania jak hamowac, poleglem na tym cwiczeniu jednak z pomoca
Marcina odnowilem sobie najwazniejsze: jak hamujesz to trzymaj sie moto i
jego ogona bo jak nie to dociazysz przod i myszkuje ci opona . 3 szkolenie
uzmysowilo mi wlasciwie ile jeszcze pracy przede mna. wiec podsumowujac cala
wypowiedz, zamierzam sie do 3MM udac poraz czwarty, bo warto jest sie
szkolic u chlopakow ktorzy maja wiedze, pasje i jasny cel oraz przekaz. wiec
jeszcze raz dzieki za wprowadzenie w swiat moto, oraz za czas i ciepliwosc
oraz polecam bo mozna na tym tylko zyskac. no i 3MM Lejli juz chyba na torze
nie bedzie ale bedzie Lejla w nowej odslonie
2015-04-27
Jeszcze raz dzięki za szkolenie. Nie wiem co mnie boli bardziej, nogi czy ręce. Było ekstra.
2014-08-31
Na początek wielkie dzięki za możliwość uczestnictwa w Waszej imprezie.
Forma i sposób prowadzenie (catering) bardzo ciekawa. Rewelacyjnie, że
zwracacie uwagę na indywidualne komentarze, co mocno pozwala na
eliminowanie błędów czego nie ma co szukać na innej imprezie mocno
komercyjnej na torze w Poznaniu :) Fajnie, że kładziecie nacisk na jakość i
technike jazdy a nie na ilość uczestinków !!! Z usprawnień jedynie dodałbym
mały namiocik na upalne dni :) Poza tym rewelacja!!!!Ogólnie efekt Waszego szkolenia jest bardzo
odczuwlany oczywiście na plus i pozwoliło odblokować kolejny poziom w mojej
bańce jak to Maciek mówi :) . Moja świadomośc prowadzenia radykalnie uległa
zmianie, ale jeszcze sporo pracy przedemną.
2014-08-20
Jak przyjechalem do Bydgoszczy i zobaczylem wiekszosc lewych lukow bardzo
sie ucieszylem, ze bede mial okazje poprawic jazde - w prawych czuje sie
dosc pewnie(matarnia). Dziekuje za wszystkie uwagi, o plynnosci na samym
poczatku, pochyleniu ciala i pozniejszych w trakcie nauki.... niby krotkie
tresciwe uwagi, a tak wiele daja! Dziekuje za poswiecony czas i obiecuje ze
bede pracowac nad lewa strona oraz sektorami. Niestety do Koszalina nie dam
rady pojechac, ale w przyszlym sezonie pewnie sie zobaczymy. Chcialem
jeszcze nadmienic, iz szkolenie bylo super zorganizowane, dobra zabawa,
woda(bez niej bysmy padli), energy drinki nic dodac nic ujac.
2014-08-18
Wielkie dzięki za nagranie, a przede wszystkim za uwagi. Wasz kurs bardzo
dużo mi dał. Jeżdżę teraz dużo pewniej i chociaż daleko mi do ,, ideału''
to idzie mi naprawdę nieźle . Stosuję się do Waszych rad i wskazówek.
Wszyscy uczestnicy chcą powtórzyć ten kurs, więc na pewno jeszcze nie raz
się spotkamy.
Życzę wielu sukcesów na torze oraz mnóstwa kursantów.
2014-06-16
Było idealnie
2014-05-19
Jeszcze raz dziękuje za to co robicie, bo robicie to świetnie i dzięki Wam każdy może w bezpiecznych warunkach wejść na wyższy a zarazem bezpieczniejszy poziom jazdy zdecydowanie polecam !
2014-02-09
Co tu dużo pisać. Mogę sie ewentualnie podpisać pod
poprzednikami. Powiem krótko: byłem już dwa razy a na pewno będą
kolejne. Nie da się wycenić tej radochy i lekkości jazdy po szkoleniu.
Nie mówiąc już o rozwoju osobistym tzn. przekraczaniu własnych barier i
strachu. Polecam każdą miarą.
2013-07-11
Wielkie dzięki dla Macieja i Marcina. Świetne szkolenie, super
podejście do kursantów. Dużo z niego wyniosłam i nie myślałam, że
mogę tak jeździć. Jednak, żeby tego nie stracić staram się to na
bieżąco szlifować.
Nie ma się co zastanawiać, tylko się zapisywać na szkolenie!!
Bardzo polecam !!!
2013-07-08
Chłopaki sami dodają komentarze :) Kompletna beznadzieja! Pół dnia jeżdżenia w totalnym upale! Zużyte opony, poprzycierane szpilki. Nie pozwolili jeździć każdemu w inną stronę ani wszystkim naraz! W takiej niskiej cenie było żarło i picie do oporu. Nawet ohydne przesłodzone i tuczące energy drinki! Jakieś nagrywanie filmów przez instruktora do tego jadącego za kursantem mimo, że nie dorzucił się do składki na tor :)! Zero lansu wśród kumpli za takie grosze :)
Do tego po kursie, każdy jeździł jakieś 1000% lepiej. Z taką nauką, nastawioną na taki progres chłopaki szybko wykończą rynek z tak małym zapotrzebowaniem na tego typu usługi i będziemy musieli płacić na ich zasiłek!
A wystarczyło: gadać o niczym. Kazać każdemu pośmigać po torze a samemu pójść spać. Na koniec powiedzieć zajebiście, ale wiesz musisz wpaść jeszcze na kilka etapów, bo w jeden dzień to nie wiele da się zrobić. Zapytać czy ktoś ma kanapki, bo im mama nie zrobiła :). Obsępić na piciu i skasować przynajmniej trzy razy tyle. Aaa i zapomniał bym - jeszcze pożyczyć kasę na wajchę do motoru na drogę powrotną :)
Chłopaki menadżera wam trzeba lepszego :)) I zróbcie sobie w końcu prawo jazdy na motor. Będziecie mogli wyjechać na ulicę :)
2013-07-07
Jeszcze raz dzieki za sobotnie szkolenie i MEGA zabawe, bo tyle radochy z
jazdy to chyba jeszcze nie mialem.
2013-06-18
Bylem uczestnikiem szkolenia 17 czerwca, niesamowite wrazenia, super atmosfera a przedewszystkim bardzo duzo sie nauczylem. Wreszcie ktos powiedzial mi co robie zle i co powinienem poprawic nawet nie zdawalem sobie sprawy ze moge tak jezdzic, oczywiscie jeszcze dluga droga przedemna ale bede staral sie utrwalac to czego mnie koledzy nauczyli. Jesli ktos sie zastanawia czy wybrac sie na szkolenie z 3MM Racing Academy to nie ma nad czym myslec goraco polecam !!! Ja juz wiem ze napewno bede uczestnikiem kursu nr 2 jesli terminy pozwola, poki co ciagle wszystko mnie boli po wczorajszej jezdzie nie od gleby bo takowej nie bylo a od ciezekiej pracy ktora kazdy z uczestnikow wykonal na wczorajszym kursie. Jestescie mega dzieki Panowie.
2013-05-06
Chłopie w kilka godzin nauczyłeś mnie jak właściwie siedzieć w siodle i pokonywać zakręty. Nic dziwnego że zaliczyłem tego szlifa. Fizyki po prostu nie da się oszukać. Ale teraz pochylam się we właściwym kierunku :)) . Postanowiłem, że jeszcze kiedyś przyjadę na tor w Koszalinie, aby utrwalić nabyte umiejętności. A puki co, trenuje w codziennej jeździe.
Dzięki jeszcze raz za fajną przygodę
2012-08-20
Wyjazd szkoleniowy był bezcenną praktyką jaką daną mi było przejść. Jestem w miarę świeżym szoferem i przerobiłem masę lektur poświęconym poruszaniu się na moto, jednakże moje doświadczenie w pokonywaniu zakrętów i prawidłowym hamowaniu okazało się, że jest bardzo ubogie i praktycznie zerowe.
Indywidualne podejście do każdego z nas, obserwacja naszych poczynań na torze, uświadamianie błędów jakie popełniamy i natychmiastowa ich korekcja oraz bezcenna wiedza jaką mi przekazano w trakcie szkolenia uświadomiły mnie w słuszności uczestnictwa w szkoleniu. Okazało się, wracając z Koszalina, że jazda może być ogromną przyjemnością i nie powodować większych stresów podczas jazdy po "winklach"
Po szkoleniu pozostała mi wiedza, nowi znajomi i mega zakwasy w udach . Teraz pozostaje mi tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć z tą różnicą, że teraz wiem jak
Maciej, Marcin wielkie dzięki za przekazaną wiedzę.
Mam nadzieję na kolejne szkolenia pod waszym nadzorem. Zaraziliście mnie i kumpla jazdą torową ):) Zobaczymy co z tego będzie )
Kasa w moim przypadku wydana bardzo dobrze, szkolenie warte każdej złotówki
Pozdrowionka i oczekujemy na fotki )
2012-08-20
Szkolenie REWELACJA! Jazda po torze bajka. Rady Maćka i Marcina bezcenne. To tak w wielkim skrócie
Chłopaki naprawdę spisali się na medal. Nie sądziłem, że w tak krótkim czasie można zrobić aż takie postępy
2012-08-19
Szkolenie warte każdej wydanej złotówki, zdecydowanie polecam
Maciek , Marcin ....Szacun i Dzięki, za przekazaną wiedzę, porady i za to że Wam się w ogóle chce
2012-08-19
Dzięki za wspólny wyjazd.
Świetna zabawa, a co najważniejsze, wreszcie wiem jak skręcać. Wydawało mi się, że potrafię jeździć. Okazało się, że tylko mi się wydawało.
Maciek i Marcin wykonali kawał dobrej roboty. Widziałem to nie tylko po sobie, ale i patrząc na ludzi jeżdżących po torze. Z okrążenia na okrążenie widać było poprawę. Chłopaki przyglądali się każdemu dokładnie i każdy dostawał indywidualne porady.
Świetna sprawa, fajna organizacja i indywidualne podejście. Polecam każdemu zdecydowanie.
2012-08-19
Grupa niedzielna też już po szkoleniu Było super. Maciek i Marcin - dzięki wielkie! Uświadomienie sobie co co i jak powinno się robić i jakie błędy się robi - bezcenne. A teraz to już tylko trening Dzięki również całej dzisiejszej grupie! Było mi z Wami baaardzo miło się szkolić Pozdrowienia i do zobaczenia!
PS: łatwo nie było i czuję wszystkie mięśnie ale jaka satysfakcja!
2012-08-18
Dzięki za dzisiejsze doszklanie, poświęconą uwagę, cenne rady i bezcenne wskazówki.
Dzisiaj jazda motocyklem nabrała dla mnie nowego wymiaru Serdecznie polecam!
2012-06-18
I ja się dołączam do podziękowań. Bardzo fajnie szkolenie. Polecam wszystkim, nawet jeżdżących harleyem jak ja
2012-06-18
hej ja również dołączam się do podziękowań naszym instruktorom!! To mój pierwszy sezon i dzięki szkoleniu dużo bardziej ogarniam mój motocykl Pomimo moich obaw przed jazdą na torze było naprawdę bezpiecznie - tor przygotowany wzorowo - przed naszym wjazdem po torze biegał jeszcze pan z dmuchawą Wsparcie instruktorów ogromne - do każdego uczestnika podejście indywidualne. Nawet moja ultra szybka maszyna dawała radę! Czekam na foto-relację Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
2012-06-17
Chcę gorąco podziękować organizatorom oraz uczestnikom szkolenia za super śmiganie Dzięki Macieju i Marcinie za cenne lekcje, nie zdawałem sobie sprawy, że w tak krótkim czasie można zrobić takie postępy!!! Czekamy na fotki i na kolejny wypad na tor
2012-05-05
Przyłączam się do podziękowań, było rewelacyjnie. Mojej żonie najbardziej podobała się jazda w grupie do i z Koszalina (jak to określiła, czuła ten fajny motocyklowy klimacik :] )
Ja z kolei w końcu poczułem motocykl, zaraziłem się śmiganiem po torze i chcę jeszcze!!!
Przy następnym szkoleniu zapisujcie się koniecznie, gwarantuję dobrą zabawę połączoną z naprawdę profesjonalną nauką.
2012-05-03
Duże podziękowania dla całej ekipy, myślę że każdy z uczestników dużo się nauczył.
dzięki za pomoc w moich szczególnych kłopotach, ps. mój "makaron" już śmiga
polecam szkołę Maćka wszystkim bo na naukę nigdy nie jest za późno
Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies. Odwiedzając naszą stronę bez dokonania zmian ustawień swojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies w celu ułatwienia korzystania z serwisu. Więcej znajdziesz w Polityce Prywatności